author

Nitkowanie zębów, mniejsze ryzyko udaru i migotania przedsionków dzięki… nitkowaniu?

Nowe badania sugerują, że regularne nitkowanie zębów może zmniejszać ryzyko niektórych rodzajów udarów oraz migotania przedsionków – zaburzenia rytmu serca związanego ze wzrostem prawdopodobieństwa udarów. To już kolejny argument za tym, by przyłożyć się do codziennego mycia zębów. W badaniu, którego wyniki zaprezentowano na międzynarodowej konferencji American Stroke Association, naukowcy przeanalizowali dane ponad 6000 partycypantów. Okazało się, że osoby nitkujące zęby przynajmniej raz w tygodniu miały niższe ryzyko udaru niedokrwiennego oraz migotania przedsionków w porównaniu do tych, które nie stosowały nici dentystycznej. Wyniki nie pozostawiają złudzeń: zaobserwowano o 44% mniejsze ryzyko udaru sercowo-zatorowego, o 22% – udaru niedokrwiennego i o 12% – migotania przedsionków. Jak pozornie błahe nitkowanie może pełnić tak ważną rolę w profilaktyce? Odpowiedź kryje się w mikrobiomie jamy ustnej. – Wszystko przez bakterie. Jama ustna człowieka nie jest sterylna, bytują w niej dziesiątki gatunków bakterii i innych drobnoustrojów; pożytecznych i szkodliwych. Jeśli nie szczotkujemy i nie nitkujemy zębów, rozwijają się swobodnie, wnikając między innymi do kieszonek dziąsłowych, a następnie atakując tkanki przyzębia. Powstaje stan zapalny, który wiąże się z wytwarzaniem przez organizm mediatorów stanu zapalnego. Mogą one rozprzestrzeniać się po organizmie z krwiobiegiem, ale mało tego: tą samą drogą rozprzestrzeniają się bakterie. Mikroby z jamy ustnej znajdowano między innymi w blaszce miażdżycowej czy w mózgach osób dotkniętych chorobą Alzheimera – wyjaśnia lek. dent. Aleksander Gajos z Dentim Clinic Medicover w Katowicach. Dentyści od dawna zachęcają do uwzględniania w codziennej higienie nici stomatologicznej lub jej praktycznych zamienników, jak niciowykałaczki (flossery) lub irygatory do jamy ustnej. Samą szczoteczką, nawet najnowocześniejszą, trudno dotrzeć do wszystkich zakamarków jamy ustnej. – Szacuje się, że Porphyromonas gingivalis, czyli główna bakteria wiązana ze stanem zapalnym przyzębia, występuje u jednej na trzy zdrowe osoby. Jest to mikrob beztlenowy, który świetnie czuje się w kieszonkach dziąsłowych i tylko czeka na moment, gdy zaniedbamy higienę lub będziemy osłabieni jakąś inną chorobą. Atakuje wtedy przyzębie, powodując tkliwość, ból, krwawienie dziąseł, przy czym wyposażona jest w szereg mechanizmów ułatwiających jej wymykanie się układowi odpornościowemu. Dbając o codzienną higienę, a więc szczotkując zęby, nitkując przestrzenie międzyzębowe, a nawet oczyszczając język, zmniejszamy jej populację, utrudniając zainicjowanie procesu chorobowego – przekonuje dentysta. Zależności pomiędzy kolejnymi chorobami a zdrowiem jamy ustnej są ciągle odkrywane. Na razie wiemy o związkach między cukrzycą, chorobami nerek, zwiększeniem ryzyka sercowo-naczyniowego, nawet o rosnącym zagrożeniu rozwinięcia się jaskry u osób z nieleczonymi stanami zapalnymi dziąseł, a ta lista ciągle się wydłuża. Jednym z coraz lepiej udokumentowanych powiązań jest także wpływ chorób jamy ustnej na układ krążenia, w tym na ryzyko udaru mózgu. Przewlekłe stany zapalne dziąseł wywołane przez bakterie mogą przyczyniać się do rozwoju miażdżycy, nadciśnienia oraz zaburzeń rytmu serca, które są bezpośrednimi czynnikami zwiększającymi prawdopodobieństwo wystąpienia udaru. – Na ryzyko udaru niedokrwiennego mózgu mają wpływ dwie grupy czynników: niemodyfikowalne i modyfikowalne. Wśród tych pierwszych są między innymi wiek, płeć czy predyspozycje genetyczne. Pośród czynników modyfikowalnych znajdziemy ich znacznie więcej, m.in.: nadciśnienie tętnicze, palenie papierosów, nadużywanie alkoholu, brak aktywności fizycznej, złe nawyki żywieniowe prowadzące do nadwagi, otyłości oraz dyslipidemii, cukrzyca, oraz niektóre zaburzenia rytmu serca, jak wspomniane w badaniu migotanie przedsionków. Do tego wszystkiego trzeba wymienić także higienę jamy ustnej, a raczej jej brak prowadzący do rozwoju przewlekłego stanu zapalnego dziąseł – wymienia prof. dr hab. n. med. Bożena Walewska-Zielecka, NIZP PZH – PIB, Rada Naukowa Medicover i dodaje: – Udar niedokrwienny mózgu to zagrażający życiu stan, gdy dochodzi do zablokowania przepływu krwi do mózgu, najczęściej na skutek zakrzepu lub zatoru. W jego wyniku obszar mózgu pozbawiony tlenu i składników odżywczych zaczyna obumierać, co może prowadzić do trwałych uszkodzeń neurologicznych, a nawet śmierci. Opracowano prostą metodę rozpoznawania objawów udaru mózgu – to akronim FAST, czyli Face: opadający kącik ust, asymetria twarzy, Arms: osłabienie jednego z ramion, Speech: niewyraźna/niezrozumiała mowa i Time: a więc czas, czyli trzeba pamiętać, że należy działać szybko i wezwać pomoc. Ekspert podkreśla, że po wystąpieniu pierwszych objawów liczy się czas (tzw. „czas to mózg”) – leczenie przyczynowe udaru niedokrwiennego mózgu (tromboliza dożylna bądź trombektomia mechaniczna) jest tym skuteczniejsze, im szybciej od rozpoczęcia objawów zostanie ono włączone. Nitkowanie zębów jest zalecane raz dziennie, przed szczotkowaniem. Prawidłowa higiena jamy ustnej powinna obejmować mycie zębów dwa razy dziennie lub po każdym posiłku pastą z adekwatną do wieku dawką fluorków (dla dorosłych to około 1400 ppm). Dodatkowo można stosować płukanki (według zaleceń dentysty bądź higienistki). Wizyty kontrolne zalecane są 1–2 razy w roku albo wcześniej, jeśli niepokoi nas stan zdrowia zębów, dziąseł czy w ogóle – jamy ustnej.

Czego szukamy na romantyczny wyjazd we dwoje?

Wyjazd we dwoje na romantyczny weekend to świetny sposób na uczczenie związku i dodanie do niego trochę ekscytacji. To budowanie wspomnień, oderwanie się od codziennych obowiązków i możliwość spędzenia czasu tylko we dwoje. Taki wyjazd może wzmocnić relację, dodać jej świeżości i pozwolić na głębsze zbliżenie. Doskonałymi miejscami dla zakochanych są hotele. Gdzieś w hotelowym korytarzu krótka chwila – jak śpiewał Seweryn Krajewski w romantycznym utworze „Uciekaj moje serce”. Brzmi jak początek pięknej, ulotnej historii – jakby moment zawieszony między rzeczywistością a marzeniem. Może to być krótka chwila czułości, spojrzenie przy blasku świec, dłoń muskająca policzek albo cisza pełna znaczeń. Kim są zakochani goście hoteli? Zakochani to wyjątkowi goście – mówi Sandra Brzuszkiewicz, General Manager w Pałacu na Wodzie w Staniszowie. Chętnie korzystają ze wszystkich atrakcji, jakie przygotowujemy dla nich na miejscu, relaksują się w strefie SPA i delektują romantyczną kolacją przy świecach. Często wracają potem z rodzinami, by pokazać swoim dzieciom miejsca, w których spędzali pierwsze chwile razem. Zakochani nie szukają tylko wygodnego noclegu – chcą przeżyć coś magicznego. Wśród nich znajdziemy romantycznych marzycieli, miłośników relaksu, koneserów doznań kulinarnych, łowców wspomnień i poszukiwaczy nastroju. Zakochani często nie potrzebują nawet turystycznych atrakcji – śmieje się Sandra Brzuszkiewicz. Bywa, że nie wychodzą z pokoju hotelowego przez cały weekend, bo ich najważniejsza podróż dzieje się między nimi… Zakochani chcą poczuć wyjątkową atmosferę, dlatego cenią detale: świeczki, płatki róż na łóżku, balkon z widokiem. Każdy element ma dla nich znaczenie. Często wybierają pakiety SPA dla dwojga, prywatne jacuzzi czy masaże. Ich pobyt ma być odprężający i pełen bliskości. Nie zadowolą się zwykłą kolacją. Szukają wyjątkowych smaków, deserów w kształcie serc, win dobieranych z troską o każdy detal wieczoru. Ważne jest dla nich budowanie wspomnień, więc robią jak szaleni zdjęcia – w pokoju, na tarasie, w lobby, przy fontannie… Chcą uchwycić każdą chwilę, by móc do niej wrócić. Często pytają o muzykę w pokoju, delikatne oświetlenie, a może nawet prywatną niespodziankę w postaci skrzypka na kolacji. Zakochani mają nieco większe oczekiwania od zwykłych gości – zauważa przedstawicielka Pałacu na Wodzie w Staniszowie. Romantyczny weekend musi być perfekcyjny. Jeśli coś nie gra –  łóżko jest zbyt twarde, brakuje szampana, a widok z okna nie zachwyca, mogą to odczuć mocniej niż inni. Jak przyciągnąć zakochanych? Zakochani to goście, którzy potrzebują nie tylko wygodnego miejsca do spania, ale wyjątkowej sceny teatralnej dla swojej miłosnej historii. Hotel, który potrafi im to dać, zostaje w ich wspomnieniach na długo. Hotele na wszelkie sposoby starają się przyciągnąć tę grupę gości. W tym celu przygotowują specjalne oferty i atrakcje, które sprawiają, że pobyt staje się wyjątkowy i romantyczny.  Romantyczne pakiety pobytowe dla par obejmują nocleg w eleganckim pokoju, romantyczną kolację, śniadanie do łóżka i dodatkowe atrakcje, np. butelkę wina czy kwiaty w pokoju – wymienia Sandra Brzuszkiewicz. W zakres pakietów wchodzi też możliwość skorzystania z Wellness & Spa dla dwojga – z masaży dla par, aromatycznych kąpieli, prywatnego jacuzzi czy sauny na wyłączność. Relaks we dwoje to coś, co przyciąga wiele par. Kolejnym ważnym elementem wyjazdu zakochanych są specjalne kolacje. Eleganckie restauracje hotelowe przygotowują dla par wyjątkowe menu, często inspirowane miłością – z afrodyzjakami, deserami w kształcie serc i nastrojową muzyką na żywo. Aby rozruszać wpatrzonych w siebie, wiele obiektów organizuje też wieczory tematyczne i atrakcje – koncerty kameralne, pokazy tańca, czy romantyczne seanse filmowe, które urozmaicają pobyt i sprawiają, że jest on niezapomniany. Całości miłosnego obrazka dopełniają specjalnie udekorowane pokoje z płatkami róż, świecami i wyjątkową atmosferą. Coraz więcej hoteli oferuje mini sesje fotograficzne, aby zakochani mogli uwiecznić wyjątkowe chwile swojego pobytu – zdradza Sandra Brzuszkiewicz z Pałacu na Wodzie w Staniszowie. Dzięki takim ofertom hotele nie tylko przyciągają gości, ale też budują swój wizerunek jako miejsca idealnego na romantyczne chwile. Pałac na Wodzie położony jest w Staniszowie – zabytkowej wsi, w Dolinie Pałaców i Ogrodów, która wraz z otaczającymi ją miejscowościami, przyciąga coraz więcej turystów, stając się konkurencyjnym obszarem turystyki wypoczynkowej oraz górskiej, bez względu na pory roku. Ten wyjątkowy region o powierzchni 100 km² pełen jest tajemniczych zamków, renesansowych dworów, barokowych pałaców i XIX-wiecznych rezydencji. Pałac na Wodzie, dawniej Dwór Staniszów Dolny, powstał według relacji kronikarzy w drugiej połowie XVIII wieku za sprawą Heinricha XXXVIII von Reuss, który w 1786 roku rozpoczął budowę obiektu. https://www.palacnawodzie.com

Karnawał smaków. Kulinarne inspiracje Sokołowa

Najprostszy przepis na idealny karnawałowy wieczór? Grono przyjaciół, niezobowiązująca atmosfera i oczywiście pyszne przekąski, które podkreślą smak tych wyjątkowych chwil. Najlepiej sprawdzą się proste w przygotowaniu, a przy tym pomysłowe i efektowne dania, po które można wygodnie sięgnąć w trakcie zabawy. Kluczem do sukcesu są jakościowe produkty i ciekawe, kulinarne inspiracje – a tu z pomocą przychodzi Sokołów! Sałatki, koreczki, tartinki, tortille, mini pizze, zapiekanki i bruschetty – to ulubione klasyki i kulinarne hity każdej imprezy. Choć nie wymagają dużego nakładu czasu i pracy, to mogą zaskoczyć ciekawymi połączeniami smaków. Do ich przygotowania idealnie sprawdzą się produkty Sokołów. To gwarancja nie tylko wyśmienitego smaku, ale także wysokiej jakości i uniwersalności kulinarnego zastosowania. Oto pomysły na proste, a jednocześnie wyjątkowe karnawałowe dania, które zachwycą gości. Imprezowa paczka Czas przygotowywania: 20 min Liczba porcji: 4 porcje Składniki: 1 opakowanie Szynki Basiuni Sokołów 2 łyżki serka śmietankowego puszystego 1 łyżka majonezu 1 garść rukoli 2 ogórki kiszone 1 nieduże jabłko (sok z cytryny) 1 por 1 garść orzechów włoskich sól, płatki chili Przygotowanie: Serek śmietankowy mieszamy z majonezem, aż uzyskamy sos o jednolitej konsystencji. Całość doprawiamy solą i mielonymi płatkami chili. Orzechy siekamy na mniejsze kawałki. Ogórki osuszamy, a następnie kroimy w niezbyt dużą kostkę. Jabłko wraz ze skórką kroimy w kostkę i skrapiamy sokiem z cytryny. Odcinamy zieloną część od pora, a następnie delikatnie nacinamy wzdłuż nożykiem zdejmując pierwszą warstwę. W ten sposób uzyskujemy prostokątny kawałek białej części, z którego wycinamy 4 podłużne paseczki. Resztę nawijamy na pozostałego pora, przekrawamy wzdłuż na pół i kroimy na cienkie półplasterki. W misce łączymy ogórki, jabłko, pora i orzeszki. Na desce kładziemy pionowo paseczek pora, na nim układamy szynkę (dłuższym bokiem wzdłuż pora). Plasterek szynki pokrywamy przygotowanym sosem, a następnie na środku (przez całą długość krótszego boku plastra) układamy 2 łyżki połączonych w misce składników oraz garstkę rukoli. W dość ścisły rulon zwijamy wystające końcówki szynki, a na koniec obwiązujemy całość paseczkiem pora (końcówki możemy przyciąć nożyczkami). Czynność powtarzamy czterokrotnie. Wystrzałowe gruszki Czas przygotowywania: 20 min Czas pieczenia: 15-20 min Liczba porcji: 3 porcje Składniki: 1 garść liści szpinaku 6 plastrów Boczku Surowego Wędzonego Sokołów 3 niezbyt twarde gruszki 60 g sera z niebieską pleśnią 1 garść winogron rodzynkowych 1/2 owocu granatu 1 łyżka prażonych orzechów laskowych Składniki na dressing: 2-3 łyżki oliwy z oliwek 1 łyżka octu balsamicznego sól himalajska, świeżo mielony pieprz kolorowy Przygotowanie: Oliwę łączymy z octem balsamicznym solą i pieprzem. Ser kroimy w kostkę. Gruszki przekrawamy (ścinając wierzch z ogonkiem na wysokości około 2/3), a następnie z dolnej części (przy pomocy wykrawacza lub zwykłej łyżki) wydrążamy gniazda nasienne wraz z większą częścią miąższu. Każdy spód owijamy dwoma plasterkami boczku i ustawiamy wraz z kapeluszami w naczyniu do zapiekania wyłożonym papierem do pieczenia lub posmarowanym tłuszczem. Całość pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (grzanie góra-dół) przez około 15-20 minut, aż boczek zacznie się rumienić, a gruszki zmiękną. Jeśli gruszki były bardzo soczyste to po lekkim przestygnięciu usuwamy ręcznikiem papierowym sok, który może się zgromadzić wewnątrz owoców. Z owocu granatu wyłuskujemy ziarenka. Winogrona przekrawamy na połówki. Orzechy siekamy na mniejsze kawałki. W misce łączymy szpinak, winogrona, granaty i połowę posiekanych orzechów z przygotowanym dressingiem. Tak przygotowaną sałatką napełniamy miseczki z gruszki, ustawiamy na talerzyku posypujemy pozostałymi orzechami i podajemy wraz z pieczonym kapeluszem. Tortille z szyneczką drobiową Sokoliki, szczypiorkowym serkiem i ogórkiem Składniki: 1 opakowanie szyneczki drobiowej Sokoliki 3 tortille 1 opakowanie serka kremowego naturalnego 1 długi ogórek 1 czerwona papryka 1 pęczek szczypiorku lub innych ulubionych ziół (natka pietruszki, kolendra, koperek) Przygotowanie: Serek wymieszaj z posiekanymi ziołami. Ogórki i paprykę pokrój w słupki. Tortille posmaruj serkiem, rozłóż plasterki szynki, słupki ogórka i papryki. Zwiń tortille w rulony i pokrój w ukośne plastry. Karnawał z Sokołowem W asortymencie Sokołowa znaleźć można wiele produktów, które warto wykorzystać w karnawałowym menu. Boczek surowy wędzony Sokołów – powstaje z wysokiej jakości mięsa. Z jego idealnie cienkich plastrów można łatwo przygotować pyszne, chrupiące chipsy. Doskonale komponuje się z warzywami, owocami czy serami w kolorowych, różnorodnych sałatkach. Można też go użyć jako dodatku do wytrawnych muffinek czy bruschetty. Cena: 7,99 zł/op. 100 g Szynka Basiuni Sokołów – drobiowa lub wieprzowa, zawsze tak samo delikatna, soczysta i aromatyczna. Dostępna w charakterystycznych, dużych plastrach – idealnych do przygotowania wykwintnych roladek, które znakomicie prezentują się na karnawałowym stole z przekąskami. Cena: 8,99 zł/op. 140 g Polędwica łososiowa z linii Excellent Line Sokołów – specjalnie selekcjonowany surowiec i staranność procesu technologicznego gwarantują jej najwyższą jakość i wyśmienity smak. Delikatne mięso jest lekko różowe i zachwyca miękką konsystencją. To sprawdzony dodatek do deski wędlin czy eleganckich tartinek. Cena: 7,99 zł/op. 90 g Wędzonka krotoszyńska z linii Excellent Line Sokołów – wygląd, smak i aromat tej wędliny docenią nawet najbardziej wymagający koneserzy. To delikatna wędzonka surowa, otrzymana z polędwicy wieprzowej i boczku. Oferowana w cienkich plastrach, które doskonale będą prezentować się na desce wędlin. Cena: 7,99 zł/ op. 90 g Szyneczka Sokoliki – drobiowa lub wieprzowa, dedykowana najmłodszym konsumentom. To produkty o wysokiej zawartości mięsa i czystym składzie, bez sztucznych konserwantów. Mają delikatny smak, odpowiadający gustom dzieci. To idealna propozycja na kinderparty. Szyneczki można użyć między innymi do kanapeczek, domowej mini pizzy czy zapiekanek. Cena: 6,99 zł/op. 100 g O firmie Sokołów S.A. ”SOKOŁÓW” S.A. to jeden z największych producentów mięsa w Centralno-Wschodniej Europie i jeden z liderów branży w Polsce. Od lat wyznacza standardy i jest prekursorem zmian w sektorze mięsnym. Firma zatrudnia ok. 9 000 osób. Główna siedziba spółki mieści się w Sokołowie Podlaskim. W skład spółki wchodzi 8 zakładów produkcyjnych zlokalizowanych w: Sokołowie Podlaskim, Kole, Robakowie, Dębicy, Czyżewie, Jarosławiu, Tarnowie oraz Osiu. Marka SOKOŁÓW to jedna z najcenniejszych polskich marek, doceniana przez konsumentów szczególnie za smak i wysoką jakość, co potwierdzają liczne nagrody i wyróżnienia.

Zimowe infekcje pod kontrolą – profilaktyka układu moczowo-płciowego

Zima to okres, w którym nasz organizm jest bardziej podatny na infekcje. Niskie temperatury, obniżona odporność i zmniejszona aktywność fizyczna mogą sprzyjać rozwijaniu się takich schorzeń jak zapalenie pęcherza moczowego czy infekcje dróg moczowych. Kluczowym elementem zimowej profilaktyki jest świadome dbanie o zdrowie i przestrzeganie prostych zasad. Przyczyny i ryzyko infekcji zimą Zimowe warunki, takie jak przemarznięcie czy długotrwałe przebywanie w wilgotnym ubraniu, mogą prowadzić do osłabienia naturalnej bariery ochronnej układu moczowego. Również zmniejszona podaż płynów w chłodniejsze dni może wpływać na rzadsze oddawanie moczu, co sprzyja namnażaniu bakterii w drogach moczowych. Najczęstsze czynniki ryzyka to: Noszenie mokrej lub nieodpowiedniej odzieży chroniącej przed zimnem. Niewystarczające nawodnienie organizmu. Obniżona odporność na skutek infekcji wirusowych, takich jak przeziębienie czy grypa. Zmiany hormonalne, które mogą wpływać na mikroflorę dróg moczowych, szczególnie u kobiet. Objawy infekcji układu moczowo-płciowego Warto znać wczesne sygnały ostrzegawcze, aby szybko reagować na rozwijające się problemy zdrowotne. Do najczęstszych objawów należą: częstomocz, czyli potrzeba częstszego oddawania moczu, ból lub pieczenie podczas mikcji, bóle w dolnej części brzucha, mocz o zmienionym kolorze lub zapachu. Jeśli zauważysz te objawy, warto skonsultować się z lekarzem w celu postawienia diagnozy i wdrożenia – Wizyta u urologa bywa odkładana z powodu wstydu albo braku świadomości, jak istotne jest szybkie zdiagnozowanie problemu. Tymczasem kluczowa jest natychmiastowa reakcja na niepokojące symptomy. Nawracające infekcje pęcherza, ból lub pieczenie, parcie na pęcherz przy minimalnej ilości moczu czy nieprzyjemne dolegliwości w okolicach krocza mogą świadczyć o stanie zapalnym lub innych schorzeniach dróg moczowych. Każdy niepokojący sygnał to wyraźna przesłanka do umówienia wizyty u specjalisty, ponieważ zaniechanie leczenia lub zbyt długie czekanie może prowadzić do powikłań i trudniejszego procesu terapii. mówi lek. Radosław Grębowski, Urolog z Medic Park. Profilaktyka zimą – praktyczne porady Aby uniknąć infekcji układu moczowo-płciowego w zimowym sezonie, warto stosować się do poniższych wskazówek: Ubieraj się odpowiednio do pogody. Zawsze noś ciepłą odzież, w tym bieliznę termoaktywną i ochronne okrycie dolnych partii ciała. Unikaj przesiadywania w mokrych ubraniach po aktywnościach na świeżym powietrzu. Pij odpowiednią ilość płynów. Nawadnianie organizmu jest kluczowe nawet zimą. Sięgaj po ciepłe napoje, takie jak herbaty ziołowe, aby uniknąć wychłodzenia. Dbaj o higienę osobistą. Regularna higiena miejsc intymnych przy użyciu łagodnych środków myjących pomaga utrzymać zdrową mikroflorę i zmniejsza ryzyko infekcji. Wzmacniaj odporność Spożywaj produkty bogate w witaminę C (cytrusy, kiwi, papryka) oraz probiotyki wspierające naturalną mikroflorę organizmu. Regularny ruch i odpowiednia ilość snu również pozytywnie wpływają na układ immunologiczny. Unikaj długotrwałego przetrzymywania moczu. Regularne oddawanie moczu pomaga wypłukiwać bakterie z dróg moczowych i zmniejsza ryzyko infekcji. Kiedy skonsultować się z lekarzem? – Jeśli mimo profilaktyki zauważysz u siebie objawy infekcji lub występują nawracające problemy z układem moczowym, nie zwlekaj z wizytą u specjalisty. Wczesne leczenie pozwala uniknąć powikłań i poprawić komfort życia. – podkreśla lek. Radosław Grębowski, Urolog z Medic Park. Zadbaj o siebie zimą – profilaktyka jest kluczem do zdrowia, a kilka prostych nawyków może uchronić przed wieloma przykrymi dolegliwościami.

Odkryj słodycze Wawel na wyjątkowe okazje

Nowy rok to czas pełen wyjątkowych chwil, które warto celebrować z bliskimi. W tym duchu marka Wawel przygotowała unikalną Ofertę Okazjonalną, czyli limitowaną edycję słodkości, idealną na nadchodzące okazje – Dzień Babci i Dziadka, Walentynki czy Dzień Kobiet. Wyrafinowany, słodki upominek od Wawel to nie tylko sposób na wyrażenie uczuć, ale także na dodanie odrobiny magii każdej ważnej chwili. Powiedz to sercem – podarunek inspirowany diamentem Słodkie prezenty to doskonały sposób, aby powiedzieć „kocham”, „tęsknię” lub „dziękuję”. Z myślą o takich chwilach Wawel przygotował elegancką bombonierkę – puszkę w kształcie serca, inspirowaną diamentem. W jej wnętrzu kryją się nadziewane czekoladki Choco, które łączą kremowe, czekoladowe nadzienie z wyśmienitą czekoladą Wawel. Puszka serce dostępna jest w dwóch eleganckich kolorach – głębokiej czerwieni i szlachetnego złota – oraz w dwóch rozmiarach: 55 g i 110 g. To idealny prezent dla niej i dla niego, który zachwyca zarówno smakiem, jak i niepowtarzalnym designem. Ukryte we wnętrzu puszki czekoladki Choco wyróżniają się najwyższą jakością, opartą na krótkim, dobrym składzie i starannie wyselekcjonowanych surowcach. Nowa, duża czekolada nadziewana – Caffe Latte & Caramel Tegoroczna nowość wśród czekolad dużych Wawel to prawdziwa uczta dla zmysłów: pyszna czekolada Wawel 43% cocoa otula rozpływające się w ustach nadzienie o smaku karmelowego latte. Kremowe wnętrze zachwyca aromatem delikatnej kawy, śmietankowo-mleczną łagodnością oraz aksamitnym karmelem, który całości dodaje wyrazistej słodyczy. To doskonała propozycja na prezent – idealna dla miłośników kawowych aromatów i wyrafinowanych kompozycji smakowych. Nowa czekolada Wawel idealnie sprawdzi się jako słodki podarunek zarówno dla dziadków, jak i w Dniu Kobiet, czy z okazji Walentynek. Klasyka w nowej odsłonie Zbliżający się Dzień Babci i Dziadka to doskonała okazja, aby podziękować kochanym dziadkom za ich miłość, troskę i wspólnie spędzony czas. Marka Wawel przygotowała wyjątkowe propozycje, które umilą te chwile. Klasyczne czekoladki Malaga, Tiki Taki, Kasztanki oraz Tiramisu, zapakowane w eleganckie bombonierki 330 g z motywem kwiatów i podpisem “dla Ciebie”, stanowią doskonały prezent. W ofercie czeka również coś specjalnego – kolekcja kultowych czekoladek Malaga, Tiki Taki i Kasztanki, zamknięta w eleganckiej bombonierce. Teraz całe kultowe trio w jednym opakowaniu! Dla tych, którzy szukają czegoś wyjątkowego, Wawel proponuje bombonierki inspirowane smakiem tradycyjnych nalewek. Czekoladki Wiśniówka (185 g) zachwycają aromatycznym wiśniowym kremem z delikatną nutą wiśniówki, a Cytrynówka (185 g) kusi słodko-kwaśnym nadzieniem o kremowej konsystencji, oblanej ciemną czekoladą. Te smaki to nie tylko słodka przyjemność, ale także sentymentalna podróż w czasie. Na Walentynki oraz Dzień Kobiet idealnym wyborem będzie Królewskie Mleczko Malinowe – puszysta pianka o smaku malinowym, oblana ciemną czekoladą, zamknięta w różowym, romantycznym opakowaniu. Tegoroczna Oferta Okazjonalna marki Wawel to prawdziwa uczta dla zmysłów – połączenie tradycyjnych receptur, pysznego smaku i najwyższej jakości składników – bez sztucznych: barwników, aromatów i zbędnych dodatków. Limitowane słodkości z Wawelu zostały zamknięte w eleganckich opakowaniach stworzonych z myślą o celebrowaniu najpiękniejszych chwil. Wawel Bombonierka serce z czekoladkami Choco 110g – przepyszne czekoladki Wawel zamknięte w eleganckiej metalowej puszce – bombonierce, w kształcie serca. Czekoladki Choco oblane pyszną czekoladą Wawel to znakomity upominek na wiele okazji. Wawel Czekolada Caffe latte z karmelem 270g – Doskonałe połączenie szlachetnej czekolady Wawel 43%  cocoa oraz rozpływającego się w ustach nadzienia o smaku karmelowego latte. Wyjątkowa propozycja na prezent, w której zakochają się wszyscy miłośnicy wyrafinowanych kompozycji smakowych. Wawel Bombonierka Tiramisu 330g – Oryginalny, mleczno-kawowy smak nadzienia, przywołujący na myśl tradycyjny włoski deser tiramisu, otulony wyborną czekoladą Wawel. Lubiany i popularny smak czekoladek zamknięty w eleganckim kartoniku to słodki pomysł na upominek.

Masz cukrzycę? Sprawdź, jak zadbać o zęby i zdrowie jamy ustnej

Szacuje się, że cukrzyca (obu typów) dotyka w Polsce ponad dwa miliony osób. Często rozwija się bezobjawowo lub objawy są ignorowane. Rozpoznana – wymaga nieraz sporej zmiany stylu życia, w tym sumiennej higieny jamy ustnej. Warto wiedzieć, jak uniknąć poważnych problemów ze zdrowiem, które mogą zacząć się od pominięcia szczotkowania. U cukrzyków występuje zwiększone ryzyko próchnicy, rozwoju chorób przyzębia, pojawienia się pleśniawek, zespołu pieczenia jamy ustnej (BMS), a także kserostomii (suchości w ustach). Efektem może być nie tylko utrata zębów, ale także rozwój ropni okołowierzchołkowych oraz nasilenie… cukrzycy. Opanuj właściwą technikę Szczotkowanie zębów jest podstawowym elementem higieny jamy ustnej. Chwytając szczoteczkę w dłoń, niewiele osób jednak się zastanawia, jaką technikę wybrać, bo też niewielu jakąś zna. –  Zwykle zęby szczotkujemy intuicyjnie, starając się objąć włosiem wszystkie powierzchnie zębów. Tymczasem zostały opracowane techniki szczotkowania, które nastawione są na oczyszczenie przestrzeni przydziąsłowych z płytki bakteryjnej. To między innymi technika Bassa czy Stillmana. Obie zakładają przyłożenie szczoteczki włosiem pod kątem 45 stopni do zęba, wymiatanie w kierunku brzegu siecznego i wykonywanie przy tym delikatnych ruchów wibracyjnych. W ten sposób oczyszczamy kieszonki dziąsłowe, gdzie gromadzą się resztki jedzenia i bakterie – mówi higienistka stomatologiczna Ewa Slabik z Dentim Clinic Medicover w Katowicach. Techniki łączymy z innymi ruchami szczoteczki, w ten sposób oczyszczając również korony zębowe z płytki nazębnej. Właściwą technikę dobiera dentysta wraz z higienistką dentystyczną, która także przeprowadza odpowiedni instruktaż. Zalecenia odnośnie do częstotliwości mycia się nie zmieniają. Wciąż jest to przynajmniej dwa razy dziennie, a najlepiej po każdym posiłku. Wskazane jest używanie szczoteczki o miękkim włosiu. W szczególnych przypadkach mogą zostać zalecone szczoteczki o włosiu ultra soft lub super soft, które są jeszcze delikatniejsze dla dziąseł. W higienie jamy ustnej cukrzyka dozwolone są szczoteczki elektryczne i soniczne. Ich dodatkową zaletą jest automatyczne wyłączanie przy zbyt dużym nacisku oraz dostępność funkcji masażu dziąseł – warto je wypróbować! Dobierz odpowiednie środki Cukrzyca przynajmniej na dwa sposoby sprawia, że zęby są bardziej podatne na próchnicę. Przede wszystkim jest to zmniejszone wydzielanie śliny oraz obecność w niej glukozy. Dla bakterii próchnicowych to wymarzone środowisko, a dla osoby dotkniętej tą chorobą znak, że trzeba wzmocnić profilaktykę fluorkową. Pasta do zębów powinna zawierać fluorki w dawce przynajmniej 1400 ppm. Dla lepszej ochrony warto wybierać ich organiczne formy, czyli aminofluorki, lub dodatkowo wzmocnić pastą (ale też płukanką lub proszkiem) z hydroksyapatytem. – W profilaktyce próchnicy i chorób dziąseł mogą być zalecone preparaty z chlorheksydyną (CHX) i chlorkiem cetylopirydyniowym. To związki o działaniu przeciwdrobnoustrojowym, które hamują formowanie się płytki nazębnej. Dostępne są zarówno pasty do codziennego stosowania, jak i płukanki. Co ważne, bez zaleceń dentysty do profilaktyki i pielęgnacji wybieramy płukanki o niższym stężeniu, do 0,15%, ponieważ te o wyższym mogą maskować objawy i przebarwiać szkliwo. Poza tym powinniśmy zrezygnować z past o działaniu wybielającym lub ściernym, np. dla palaczy czy kawoszy, które mogłyby podrażnić dziąsła – mówi higienistka. Pielęgnację można wspomagać pastami z ekstraktami ziołowymi lub roślinnymi, które mają korzystny wpływ na dziąsła, jak szałwia, rumianek, kora dębu – o ile zawierają fluor. Warto sprawdzić także pasty: ze związkami cynku – wspomagają remineralizację, ograniczają rozwój szkodliwych drobnoustrojów, z ksylitolem – mają właściwości niszczące bakterie próchnicowe, z laktoperoksydazą – to naturalny enzym działający przewciwbakteryjnie, z probiotykami (bakteriami kwasu mlekowego) – pomagają przywrócić równowagę mikrobioty jamy ustnej. Bez nitki ani rusz Nitka powinna być stałym elementem codziennej higieny jamy ustnej zarówno dla osoby zdrowej, jak i obciążonej innymi schorzeniami – w tym cukrzycą. Jest niezrównana, jeśli chodzi o trudno dostępne przestrzenie między zębami. – Nitkujemy raz dziennie, najlepiej przed szczotkowaniem zębów. Robimy to delikatnie, ale stanowczo. Zamiennie do nitki możemy korzystać z niciowykałaczek, czyli flosserów, szczoteczek interdentalnych, czyli międzyzębowych, lub irygatora. Ważne, żeby to robić, bo tam gdzie nie dotrzemy szczoteczką, może szybko rozwinąć się próchnica czy stan zapalny. Gdy pojawi się odrobina krwi na nitce, nie powinno nas to zniechęcać do dalszego czyszczenia – zachęca ekspertka Dentim Clinic Medicover. Z szerokiego asortymentu nitek wybieramy dopasowaną do zębów: przy stłoczeniach – nitkę cienką z fluorkami bądź w postaci teflonowej tasiemki, jeśli natomiast między zębami są większe odstępy – dobry będzie rodzaj nitki pęczniejącej w kontakcie ze śliną. Gdy w ustach jest zbyt sucho Wzięcie landrynki do ust nie jest dobrym pomysłem. Cukry proste, w które jest bogata, są idealną pożywką dla wszelkiego typu bakterii i grzybów obecnych w jamie ustnej. Należy przede wszystkim pamiętać o odpowiednim nawodnieniu, pić wodę mineralną niegazowaną, herbaty i napary ziołowe (bez cukru), ewentualnie wspomagać się gumą do żucia z zawartością ksylitolu i/lub środkami ślinozastępczymi. – W aptekach dostępnych jest kilka preparatów o działaniu podobnym do śliny, czyli powlekającym i ochronnym, które też przy okazji mogą zwiększać jej wytwarzanie. W składzie znajdziemy m.in. kompleksy odpowiedzialne za gęstość i lepkość produktu, witaminy, olejki, oleje roślinne, pantenol, będący prowitaminą, czy nanosrebro. Znajdziemy je w formie sprayu, żelu w tubce lub płukanki – wylicza higienistka. Nie trać kontroli Wizyty kontrolne u dentysty powinny być zaplanowane dwa razy w roku wraz z higienizacją zębów. To profesjonalne oczyszczanie z płytki bakteryjnej, która narasta nawet mimo poprawnej higieny. – Najważniejsze jest jak najszybsze zgłoszenie się do dentysty, jeśli tylko zauważymy jakieś niepokojące objawy typu zaczerwienienie, opuchnięcie, bolesność i krwawienie dziąseł. Także obniżenie szyjek zębowych i ruchomość zębów. Nieleczony stan zapalny będzie się pogłębiał i obejmował coraz większy zakres tkanek. Bakterie z jamy ustnej mogą rozprzestrzeniać się po całym organizmie wraz z krwią, co jest bardzo niebezpieczne dla osób zmagających się z cukrzycą – przestrzega Ewa Slabik i dodaje: – Na szczęście kontrolowana cukrzyca nie tylko nie powinna przysparzać nam dodatkowych problemów, ale nie będzie też przeszkodą przy bardziej zaawansowanych zabiegach stomatologicznych, jak wszczepienie implantów. Rutynowa higienizacja to też okazja do fluoryzacji. Zabieg ma na celu dostarczenie większej ilości fluorków do szkliwa, które na najbliższe miesiące będzie miało jeszcze lepszą ochronę przed próchnicą. Warto omówić z dentystą i higienistką wzmocnienie domowej profilaktyki fluorkowej, np. przez wprowadzenie do higieny specjalistycznych past o zwiększonym stężeniu tego pierwiastka.

Dlaczego warto sięgnąć po alternatywę dla płatności tradycyjnych?

Barter w cyfrowej rzeczywistości. Współczesny rynek biznesowy nieustannie poszukuje nowych sposobów na optymalizację współpracy i rozliczeń. Jednym z takich rozwiązań jest barter – system wymiany usług i towarów, który nie wiąże się z użyciem gotówki. Choć może być postrzegany jako rozwiązanie z przeszłości, współczesny barter może zyskać na znaczeniu jako elastyczna alternatywa dla tradycyjnych form transakcji finansowych, oferując firmom szereg korzyści w zakresie oszczędności i rozwoju relacji biznesowych. Współczesny barter Barter to forma transakcji handlowej, w którym dwie strony wymieniają usługi lub towary o ustalonej wartości, bez użycia gotówki. Kluczowym jego elementem jest wartość wymienianych dóbr, które są równorzędne, co oznacza, że każda ze stron otrzymuje coś, co odpowiada wartości tego, co sama dostarcza. Współczesny barter przybiera nową formę, wykorzystując wirtualne jednostki, takie jak tokeny, które umożliwiają wymianę usług pomiędzy partnerami bez konieczności bezpośredniego powiązania jednej usługi z drugą. Dzięki temu przedsiębiorcy mogą swobodnie korzystać z barteru, uzyskując dostęp do różnorodnych usług, które mogą być wymieniane w obrębie tej samej platformy – komentuje Tomasz Kołkiewicz, twórca bezpłatnej platformy wymianu usług BarterMarket.pl. Taki system staje się szczególnie przydatny, gdy tradycyjne formy rozliczeń stają się niewystarczające lub niewygodne, gdyż oferuje elastyczność i ułatwia transakcje w sposób, który jest wygodny zarówno dla małych, jak i większych firm. Korzyści z barteru Barter jest rozwiązanie, które pozwala na znaczne oszczędności i zwiększoną elastyczność w prowadzeniu działalności gospodarczej. Zamiast angażować środki finansowe, przedsiębiorcy mogą wymieniać się swoimi usługami, co jest korzystne zarówno w kontekście utrzymania płynności finansowej, jak i rozwoju relacji biznesowych. W takiejj formule nie ma konieczności angażowania środków pieniężnych, a sam proces wymiany odbywa się bezpośrednio między stronami, co pozwala uniknąć wielu formalności związanych z tradycyjnymi transakcjami finansowymi. Jedną z największych zalet barteru jest możliwość pozyskania usług lub towarów, których przedsiębiorca może potrzebować, nie ponosząc kosztów związanych z tradycyjnymi płatnościami. Wymiana towarów i usług zamiast pieniędzy może również stanowić skuteczny sposób na zaoszczędzenie środków na inne, bardziej pilne potrzeby. W świecie, gdzie nie każda firma dysponuje nadmiarem gotówki, system wymienny staje się alternatywą, która pozwala na pełniejsze wykorzystanie dostępnych zasobów. System barterowy umożliwia również bardziej zrównoważony rozwój przedsiębiorstw, ponieważ umożliwia nawiązywanie współpracy bez potrzeby przejmowania ryzyka finansowego. Firmy mogą oferować swoje usługi w zamian za te, których same potrzebują, co sprzyja tworzeniu długotrwałych i korzystnych relacji biznesowych. Barter wprowadza do współpracy element wzajemnego wsparcia, budując bardziej zrównoważony ekosystem, w którym obie strony korzystają na współpracy, niezależnie od wymagań finansowych. Warto także zauważyć, że taka forma transakcji jest często mniej stresująca dla przedsiębiorców. Zamiast negocjować kwoty, które mogą być obciążeniem dla obu stron, barterowe transakcje koncentrują się na tym, co dana firma ma do zaoferowania i na tym, co w zamian może otrzymać. Eliminowanie konieczności ustalania konkretnej kwoty pieniężnej sprawia, że proces negocjacji staje się prostszy, mniej czasochłonny i bardziej nastawiony na budowanie wspólnych korzyści. Przedsiębiorcy skupiają się na wartościach swoich usług i na wymianie, a nie na ustalaniu szczegółowych stawek, co sprzyja tworzeniu bardziej partnerskich i otwartych relacji. Barter daje również możliwość efektywnego wykorzystania posiadanych zasobów, które w innym przypadku mogłyby pozostać nieużywane. Często firmy oferują swoje usługi, które są w danym momencie nieaktywne, w zamian za coś, co jest im bardziej potrzebne. W ten sposób firma nie tylko unika marnotrawstwa, ale również zyskuje dostęp do usług, które poprawiają jej funkcjonowanie. Ponadto, barter pozwala na rozwój nowych kompetencji i pozyskiwanie umiejętności, które mogą być przydatne w przyszłości. Dzięki temu przedsiębiorcy są bardziej elastyczni i gotowi na zmiany w swoich branżach. Przykłady barteru z życia przedsiębiorców W praktyce, barter ma zastosowanie w różnych branżach, a jego potencjał wciąż nie jest w pełni doceniany. Załóżmy, że firma marketingowa potrzebuje usług SEO, ale nie ma w budżecie odpowiednich środków, by je sfinansować. Zamiast rezygnować z tej usługi, przedsiębiorca decyduje się na barter. Dzięki tej formie współpracy, firma marketingowa oferuje swoje usługi w zamian za usługi SEO, co pozwala obydwu stronom na realizację swoich celów bez konieczności angażowania dodatkowych funduszy. Takie wymiany są korzystne, ponieważ obie strony nie muszą się martwić o kwestie finansowe, a jednocześnie zyskują to, czego potrzebują, przy czym często są to usługi, które trudno znaleźć w tradycyjnych transakcjach rynkowych – wspomina Tomasz Kołkiewicz. Inny przykład może dotyczyć branży konferencyjnej, gdzie organizatorzy wydarzeń barterują z firmami technologicznymi, oferując im możliwość promowania ich usług podczas wydarzeń w zamian za wsparcie w zakresie sprzętu lub usług IT. Dzięki barterowi, organizatorzy konferencji mogą zrealizować swoje wydarzenie na wyższym poziomie, bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów na wynajem sprzętu czy zatrudnianie specjalistów IT. Jednocześnie firmy technologiczne, które biorą udział w takiej wymianie, zyskują dostęp do nowych rynków i klientów poprzez promocję swojej marki. Czy warto dać szanse barterowi? Przedsiębiorcy, którzy z powodzeniem wykorzystują barter w swojej działalności, często zauważają, że ta forma wymiany przyczynia się do budowania silniejszych i bardziej trwałych relacji z partnerami biznesowymi. Zamiast ograniczać współpracę tylko do jednorazowych transakcji, umożliwia on regularne wymiany, które sprzyjają długofalowym, wzajemnie korzystnym relacjom. Dzięki temu przedsiębiorcy mogą liczyć na wsparcie w krytycznych momentach, kiedy tradycyjne formy płatności mogą być mniej dostępne lub wiązać się z większymi trudnościami. Warto zatem poświęcić chwilę na zastanowienie się nad możliwością wykorzystania barteru w swojej działalności gospodarczej. Choć nie jest to rozwiązanie tak powszechne jak tradycyjna wymiana pieniędzy za towary lub usługi, jego elastyczność i potencjał oszczędnościowy sprawiają, że staje się ono coraz bardziej atrakcyjne w różnych branżach. Współczesne platformy umożliwiające wymianę usług i towarów na zasadzie barteru oferują przedsiębiorcom nowe możliwości, umożliwiając im dostęp do szerokiego wachlarza usług, których w innym przypadku nie byliby w stanie pozyskać. To także sposób na wzmocnienie relacji biznesowych i stworzenie długoterminowych, wzajemnie korzystnych współpracy. Z tego powodu warto pochylić się nad tym rozwiązaniem, niezależnie od branży, w której działamy. Zastosowanie systemu wymiennego to droga do większej elastyczności, oszczędności i rozwoju, która może przynieść korzyści w wielu różnych sektorach gospodarki, od usług po produkcję, technologię czy marketing. Dlatego warto rozważyć włączenie barteru do strategii rozwoju swojej firmy i wykorzystać jego potencjał w budowaniu bardziej zrównoważonego, elastycznego i efektywnego środowiska biznesowego. Barter Market to innowacyjna platforma barterowa, która ułatwia wymianę towarów i usług między przedsiębiorcami. Dzięki intuicyjnemu systemowi, firmy mogą efektywnie zarządzać swoimi zasobami, budować sieci kontaktów i zwiększać wartość swoich działań bez konieczności angażowania środków finansowych.

Jak dbać o wzrok w starszym wieku?  Porady optometrystki

Wraz z wiekiem nasze oczy wymagają szczególnej uwagi i troski. Zmiany związane z procesem starzenia mogą wpływać nie tylko na jakość widzenia, ale również komfort życia. Odpowiednia profilaktyka i zdrowe nawyki mogą znacząco poprawić komfort życia. Układ wzrokowy starzeje się wraz z nami. Pojawiają się problemy z widzeniem i są one związane z naturalnym procesem, który wymaga korekcji wzroku okularami. Są jednak takie schorzenia, które mogą być dla nas groźne i warto wiedzieć o ich symptomach. Z wiekiem soczewka traci swoją elastyczność, co powoduje trudności w wyraźnym widzeniu z bliska – wyjaśnia Małgorzata Leszczyńska, inżynier optyk, właścicielka sieci salonów Optom. Pierwszym jego objawem jest odsuwanie ręki, by przeczytać gazetę bądź wiadomości w telefonie. Seniorzy mogą również odczuwać dyskomfort podczas pracy przy komputerze, a nawet zasypiać podczas oglądania telewizji. I choć starzenie soczewki należy do zjawisk naturalnych, możemy je spowolnić poprzez stosowanie się do zaleceń, które, jak zaobserwowano, zaowocują znaczącą poprawą jakości widzenia w starszym wieku – przekonuje ekspertka z firmy Optom. Ważniejsze jednak są problemy, które możemy łatwo przeoczyć. Za odbiór bodźców zewnętrznych odpowiedzialna jest siatkówka. Ta niezwykle wrażliwa struktura przetwarza światło, które do niej dociera i poprzez nerw wzrokowy przesyła je do mózgu. Jej uszkodzenie może prowadzić do poważnych problemów ze wzrokiem, w tym nawet do jego utraty. Na działanie siatkówki wpływa wiele czynników o podłożu genetycznym i zewnętrznym, takim jak palenie tytoniu, promieniowanie słoneczne albo światło niebieskie. Mogą ją niszczyć również choroby typu cukrzyca czy nadciśnienie. Regularne badania wzroku, stosowanie zdrowej diety, chronienie oczu przed promieniowaniem UV, a także nawilżanie oczu to tylko kilka działań wspierających dobre widzenie. Bardzo dobrze na nasz wzrok wpływa również aktywny tryb życia oraz ograniczenie czasu spędzanego przed ekranem. Zaplanowanie wizyty u specjalisty to absolutna podstawa, szczególnie po 50-tym roku życia – zaleca Małgorzata Leszczyńska. Wiele schorzeń, takich jak jaskra czy zaćma, rozwija się bezobjawowo i może zostać wykrytych tylko podczas profilaktycznych badań – dlatego w starszym wieku należy je wykonywać co najmniej raz w roku, nawet jeśli nie odczuwamy problemów z widzeniem. Zdaniem specjalistki dobre widzenie zapewni też dieta bogata w antyoksydanty, witaminy A, C i E, a także luteinę i zeaksantynę, która może spowolnić procesy starzenia się oka. Produkty takie jak marchew, szpinak, jarmuż, jagody oraz tłuste ryby (np. łosoś czy makrela) dostarczają składników, które wspierają zdrowie siatkówki i chronią przed zwyrodnieniem plamki żółtej (AMD). Starzenie się oczu z pewnością przyspiesza ekspozycja na promieniowanie UV – przypomina Leszczyńska. Tym samym zwiększa się ryzyko zaćmy, dlatego noszenie okularów przeciwsłonecznych z filtrem UV  kupowanych z wiarygodnego źródła to inwestycja w zdrowie naszych oczu. Warto również pamiętać o okularach z powłoką antyrefleksyjną, które redukują odbicia światła i poprawiają komfort widzenia, zwłaszcza podczas słonecznych dni. Okulary przeciwsłoneczne chronią nas w każdej sytuacji, a ich stosowanie jest szczególnie istotne w krajach pełnych słońca – właśnie tam starsze osoby są szczególnie narażone na choroby typu zaćma. Długotrwała ekspozycja na promieniowanie niebieskie, które między innymi emitują monitory komputerów, smartfonów, telewizorów czy tabletów, ma również niekorzystny wpływ na nasz układ wzrokowy. Nadmierne korzystanie z urządzeń elektronicznych może mieć negatywny wpływ na zdrowie oczu – wskazuje ekspertka. Możemy temu zaradzić, stosując zasadę 20-20-20. Jest to prosta technika mającą na celu zmniejszenie zmęczenia oczu. Szczególnie przydaje się w erze, gdzie ekrany są nieodłącznym elementem codzienności.  Polega ona na tym, by co 20 minut, skierować wzrok na coś oddalonego o 20 stóp (czyli około 6 metrów), przez co najmniej 20 sekund. Zasada 20-20-20 zmniejsza tzw. cyfrowe zmęczenie oczu, pomaga rozluźnić mięśnie oka, pozwalając odpocząć od stałego napięcia potrzebnego do skupiania się w bliskich odległościach. Poprawia ogólne samopoczucie, redukując również napięcie w szyi, plecach i ramionach. Powszechnym problemem w starszym wieku jest tzw. zespół suchego oka, na które też istnieje sposób. Regularne stosowanie kropli nawilżających, czyli tzw. sztucznych łez, pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia powierzchni oka – radzi optometrystka. Należy wybierać krople bez konserwantów, aby uniknąć podrażnień przy długotrwałym stosowaniu. Pozytywny wpływ nie tylko na ogólny stan zdrowia, ale także na kondycję oczu ma także regularna aktywność fizyczna. Ćwiczenia poprawiają krążenie krwi, co przekłada się na lepsze dotlenienie i odżywienie układu wzrokowego. Dbając o dobre widzenie, można znacząco poprawić jakość życia w starszym wieku. Regularne badania, zdrowa dieta, odpowiednia ochrona i nawilżanie oczu to kluczowe elementy profilaktyki. Nasze oczy to okno na świat, a ich zdrowie w dużej mierze zależy od naszych codziennych wyborów – podsumowuje Małgorzata Leszczyńska. Salony Optyczne OPTOM Leszczyńscy – to rodzinna sieć salonów optycznych istniejąca w Bolesławcu, Lwówku Śląskim i w Szprotawie. Od 1997 roku zapewniamy naszym klientom dobre widzenie. Świadczymy kompleksową obsługę od badania wzroku aż po sprzedaż indywidualnych rozwiązań optycznych. W swojej ofercie mamy okulary korekcyjne, przeciwsłoneczne, sportowe, pływackie, soczewki kontaktowe oraz wszelkiego rodzaju pomoce wzrokowe dla osób słabowidzących. Posiadamy pełen asortyment akcesoriów do czyszczenia i przechowywania okularów jak również płyny do pielęgnacji soczewek kontaktowych, krople nawilżające oraz łańcuszki. Nasz zespół składa się z profesjonalnych i wykształconych specjalistów.

Smaki Livigno, czyli kulinarne odkrycia na włoskich stokach, których musisz spróbować.

Wjazd do jednego z alpejskich kurortów narciarskich to doskonała okazja, by cieszyć się wyjątkową kuchnią idealnie komponującą się z zimowym klimatem. W Polsce do popularnych dań w górach zaliczamy dobrze każdemu znaną kwaśnicę, żurek, moskole, żeberka, bigos czy pierogi – prawdziwe klasyki, które świetnie smakują po dniu spędzonym na nartach. A jakie dania znajdziemy szusując po stokach Livigno? Tu kulinarny krajobraz jest zupełnie inny… Najpopularniejsze dania „Małego Tybetu Europy” to pizzoccheri, taroz czy sciat. Poza tym w centrum miasteczka znajduje się „Latteria” oferująca prawdziwe regionalne sery i lody własnej produkcji. Wszystkie lokalne produkty dystrybuowane są do tutejszych restauracji, sklepów i hoteli, ponieważ sprzedawanie ich poza regionem wiąże się z nałożeniem na nie cła. W Livigno, jednym z najchętniej odwiedzanych zimą miejsc we Włoszech, można skosztować wyjątkowych dań, które idealnie komponują się z atmosferą górskiego wypoczynku. Smaki tego regionu oferują prawdziwą ucztę dla podniebienia. Co powinniśmy zamówić spędzając zimowy urlop w tym włoskim kurorcie? Tradycyjna kuchnia Livigno – smak gór w najlepszym wydaniu Kuchnia Livigno składa się głównie z lokalnych składników i jest doskonałym przykładem prostoty, a więc zjemy tu bez zbędnych ozdobników za to treściwe i domowe dania, co oddaje charakter regionu – niegdyś przez kilka zimowych miesięcy odciętego od reszty świata. Przyglądając się zamiłowaniu do intensywnych serowych smaków bez problemu odnajdziemy tu wpływy szwajcarskie. Jednym z najpopularniejszych dań jest pizzoccheri – makaron z mąki gryczanej, serwowany z ziemniakami, kapustą i serem Valtellina Casera. To sycące i rozgrzewające danie, które dostarcza energii do dalszych zjazdów. Można je porównać do polskich łazanek, który również bazuje na kapuście, ale w zupełnie innej odsłonie smakowej. Pizzoccheri są delikatne, serowe i kremowe, podczas gdy łazanki charakteryzują się wyrazistym smakiem kapusty i leśnych grzybów. Innym regionalnym specjałem, który warto spróbować jest taroz – gęste puree z ziemniaków, fasolki szparagowej, sera, masła i cebuli. Miłośników sera bez wątpienia zainteresuje sciat – smażone kulki z ciasta gryczanego, wypełnione rozpływającym się serem. W końcu chrupiąca skórka i intensywny serowy aromat to kwintesencja górskiego smaku. Na końcu oczywiście coś dla łasuchów, bardzo łatwa w przygotowaniu torta da l’indomenia, czyli „niedzielne ciasto” z mieszanki mąki pszennej z kukurydzianą, jaj, cukru, mleka z dodatkiem drożdży. Słodkie i proste ciasto, które szybko osłodzi nasze zmarznięte kubki smakowe.  Regionalne produkty królują w Livigno Po dniu spędzonym na stoku warto spróbować lokalnych przekąsek, które nie tylko zaspokoją głód, ale także wprowadzą nieco klimatu alpejskiej kuchni. W wielu lokalach podaje się tu cienko pokrojoną bresaolę, długo dojrzewającą szynkę z wołowiny, na chlebie żytnim z dodatkiem masła jałowcowego. Ta sama wędlina serwowana z oliwą, cytryną i rukolą stanowi lekką i wyrafinowaną przystawkę. Jak wiele wędlin oraz innych lokalnych przysmaków jest ona wytwarzana w Livigno, co wiąże się z projektem TAST promującym lokalne produkty i dbającym o ich autentyczność. W hotelach uczestniczących w tej akcji śniadania przygotowywane są ze składników pochodzących z Livigno, a w ramach bufetu dostępne są regionalne sery, jogurty, kiełbasy, wędliny, jaja czy miód w 100% pochodzące od lokalnych dostawców. Goście hotelowi mogą także spróbować tradycyjnych regionalnych wypieków – ciast i chleba, które swoim smakiem opowiadają historię tego miejsca. Na uwagę zasługuje pan da carcent – lokalny chleb, który doskonale komponuje się z wędlinami i serami z lokalnej „Latterii”, takimi jak Valtellina Casera czy dojrzewający Bitto. Dlaczego warto spróbować lokalnych specjałów w Livigno? Livigno to idealne miejsce, by połączyć sportową przygodę z kulinarnymi odkryciami. Po aktywnym dniu na stoku nic nie smakuje lepiej niż lokalne dania, które rozgrzewają i dostarczają energii na kolejny dzień pełen wrażeń. Można się tu też rozgrzać za sprawą słodkiego koktajlu Bombardino serwowanego na ciepło, który powstał właśnie w Livigno. Miejscowość oferuje 115 km tras narciarskich, dostosowanych do różnych poziomów zaawansowania oraz nowoczesną infrastrukturę z wyciągami i kolejkami linowymi. To miejsce, gdzie możesz cieszyć się kuchnią skomponowaną z lokalnych składników oraz gwarancją śniegu i długim sezonem narciarskim.

Bezpieczna zima w Karkonoszach

Zimowe wędrówki w Karkonoszach to wspaniała przygoda, ale bezpieczeństwo powinno być zawsze na pierwszym miejscu. Dobre przygotowanie to klucz do udanej wyprawy. Wycieczki po Karkonoszach wymagają też rozwagi i stosowania się zasad. W zimowych warunkach planowanie trasy po górach to zadanie, które wymaga szczególnej uwagi i przygotowania – podkreśla Sandra Brzuszkiewicz z Pałacu na Wodzie w Staniszowie. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na prognozę pogody – zimą zmiany warunków mogą zachodzić bardzo szybko, dlatego warto monitorować prognozy i sprawdzać, czy nie nadchodzą opady śniegu, silne wiatry czy gwałtowne spadki temperatury. Kolejnym aspektem jest ocena trudności trasy. W zimie nawet pozornie łatwe szlaki mogą stać się znacznie trudniejsze przez śnieg, lód czy oblodzone kamienie, dlatego trzeba dostosować trasę do swojego doświadczenia oraz umiejętności. Dobrym rozwiązaniem jest wybór tras, które są dobrze oznakowane i popularne, bo wtedy mamy większe szanse na pomoc w razie nieprzewidzianych trudności. Ekspertka zwraca uwagę, że bardzo ważne jest też odpowiednie wyposażenie. Oprócz standardowego ekwipunku górskiego, w zimie musimy pamiętać o sprzęcie, który zapewni nam bezpieczeństwo na oblodzonych nawierzchniach, jak raki, czekan czy kije trekkingowe. Odpowiednia odzież termiczna, warstwowa, która chroni przed zimnem i wilgocią, to podstawa. Nie można zapominać o czasie – dodaje Sandra Brzuszkiewicz. W zimie dni są krótsze, więc planując trasę, należy zwrócić szczególną uwagę na czas dotarcia na szczyt oraz zejścia. Zdecydowanie lepiej zacząć wycieczkę wcześniej, żeby uniknąć ryzyka spóźnienia i niebezpieczeństwa nocowania w górach. Na koniec warto przypomnieć o odpowiedzialności. Góry zimą mogą być bardzo piękne, ale równie niebezpieczne, dlatego każdą decyzję trzeba podejmować z rozwagą, a w razie wątpliwości lepiej zrezygnować z wędrówki lub wybrać łatwiejszą trasę. Zimowe zasady bezpieczeństwa Zimą w Karkonoskim Parku Narodowym obowiązują specjalne przepisy oraz zalecenia, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa turystów oraz ochronę unikalnej przyrody tego obszaru.Zimą w Karkonoszach warunki mogą się zmieniać bardzo szybko – szczególnie na wyższych partiach gór, gdzie wiatr, opady śniegu i oblodzenie stwarzają poważne zagrożenia – zwraca uwagę przedstawicielka Pałacu na Wodzie w Staniszowie, w którym zatrzymuje się wielu turystów z całej Polski. W okresie zimowym w wielu miejscach szlaków turystycznych wprowadzane są ograniczenia lub zmiany w dostępności. Niektóre szlaki, szczególnie te na wyższych wysokościach, mogą być zamknięte lub zalecane do przejścia tylko w grupach z przewodnikiem, szczególnie gdy warunki pogodowe są bardzo trudne. Warto pamiętać, że w Karkonoskim Parku Narodowym obowiązuje zasada ochrony przyrody, co oznacza, że turystyka jest dozwolona tylko po oznakowanych szlakach. Dodatkowo, turyści powinni być odpowiednio przygotowani na zimowe warunki – czyli mieć ze sobą odpowiedni sprzęt, odzież termiczną i odpowiednie obuwie. Zimą w Karkonoszach można spotkać się z lodowatymi wiatrami i gwałtownymi zmianami pogody, co może sprawić, że szlaki staną się trudniejsze do pokonania – ostrzega Sandra Brzuszkiewicz. W związku z tym każdy turysta powinien dostosować swoje plany do swoich możliwości i zawsze sprawdzać prognozy pogodowe. Należy również pamiętać, że zimą w Karkonoszach jest znacznie mniej osób, więc trzeba być szczególnie ostrożnym, aby nie narazić się na ryzyko zagubienia. Warto zawsze informować kogoś o planowanej trasie i czasie powrotu. I, co bardzo ważne, należy zachować szacunek do przyrody – nie zostawiać śmieci i unikać zakłócania spokoju dzikich zwierząt. Największe zagrożenia Zimowe wędrówki po Karkonoszach mogą być niesamowicie piękne, ale także bardzo niebezpieczne, jeśli nie zachowa się odpowiednich środków ostrożności. Jednym z głównych zagrożeń są trudne warunki atmosferyczne. W górach, szczególnie w okresie zimowym, pogoda może zmieniać się bardzo szybko. Może pojawić się silny wiatr, opady śniegu, a także gwałtowne zmiany temperatury. W takich warunkach widoczność może być ograniczona, a szlaki trudne do odnalezienia. Kolejnym dużym zagrożeniem jest ryzyko wystąpienia lawin. W Karkonoszach, choć nie są to tak wysokie góry jak Tatry, również zdarzają się wypadki lawinowe, zwłaszcza w rejonach o stromych zboczach, gdzie pokrywa śnieżna jest niestabilna. Ważne jest, aby przed wędrówką sprawdzić prognozy lawinowe i unikać niebezpiecznych terenów. Warto także pamiętać o zmiennych warunkach terenowych. Nawet dobrze oznakowane szlaki zimą mogą być zasypane śniegiem, a pokrywa lodowa może sprawić, że wędrówka stanie się niebezpieczna. Z tego powodu konieczne jest odpowiednie przygotowanie – dobre buty, raki, kijki trekkingowe, ciepła odzież i przede wszystkim, wiedza o tym, jak zachować się w trudnych warunkach – podkreśla Sandra Brzuszkiewicz, która sama jest pasjonatką górskich wypraw. Największym zagrożeniem dla wędrowców w zimie jest również brak odpowiedniego doświadczenia i przygotowania. Niezwykle ważne jest, by nie wyruszać na szlak bez wcześniejszego zaplanowania trasy i sprawdzenia prognoz pogody – radzi przedstawicielka Pałacu na Wodzie w Staniszowie. W przypadku nagłej zmiany warunków, lepiej zawrócić, niż ryzykować. Bezpieczeństwo to najważniejsza zasada, której należy przestrzegać podczas zimowych wędrówek po Karkonoszach. Niezbędne wyposażenie na zimowe wycieczki Na zimowe wycieczki w Karkonosze należy przygotować się bardzo starannie, ponieważ warunki w górach mogą być ekstremalne. Oto kilka elementów wyposażenia, które, zdaniem Sandry Brzuszkiewicz, mieszkającej od lat w tamtym rejonie, są absolutnie niezbędne: odpowiednia odzież – musimy pamiętać o ubraniu na cebulkę – najlepiej warstwach termoaktywnych, które odprowadzają wilgoć z ciała. Koniecznie musimy zabrać ciepłą kurtkę, najlepiej wodoodporną i wiatroszczelną, a także rękawice, czapkę i komin, które chronią nas przed wiatrem i mrozem. solidne buty – zimowe, wodoodporne, z dobrą izolacją i odpowiednią przyczepnością, bo śnieg i lód mogą być naprawdę zdradliwe. Warto również pamiętać o stuptutach, które ochronią nogi przed przedostawaniem się śniegu do butów. sprzęt nawigacyjny czyli mapa i kompas, a w razie potrzeby także GPS – Karkonosze mogą być niełatwe do orientacji, szczególnie przy złej widoczności, więc warto być przygotowanym na różne sytuacje. ekwipunek awaryjny – należy mieć ze sobą apteczkę, latarkę, zapasową baterię do telefonu, a także koc termiczny, który pomoże w razie nagłej potrzeby. Warto też zabrać jedzenie i picie, które dostarczą nam energii – najlepiej coś kalorycznego, łatwego do zabrania. jeśli planujemy wędrówkę po bardziej wymagających szlakach, warto rozważyć zabranie raków lub stuptutów, a także kijków trekkingowych, które poprawią naszą stabilność. Pałac na Wodzie położony jest w Staniszowie – zabytkowej wsi, w Dolinie Pałaców i Ogrodów, która wraz z otaczającymi ją miejscowościami, przyciąga coraz więcej turystów, stając się konkurencyjnym obszarem turystyki wypoczynkowej oraz górskiej, bez względu na pory roku. Ten wyjątkowy region o powierzchni 100 km² pełen jest tajemniczych zamków, renesansowych dworów, barokowych pałaców i XIX-wiecznych rezydencji. Pałac na Wodzie, dawniej Dwór Staniszów Dolny, powstał według relacji kronikarzy w drugiej połowie XVIII wieku za sprawą Heinricha XXXVIII von Reuss, który w 1786 roku rozpoczął budowę obiektu. https://www.palacnawodzie.com